Images
ContribuerÉvaluations
Contribuer aux commentairesJedno z niewielu miejsc, do którego tak chętnie przychodzę aby zjeść foccacie. Za 15 zł dostajemy całkiem sporą porcję placka z dowolnymi składnikami faworyt z łososiem i szpinakiem , który spokojnie nasyci niejednego głodomora. Plusem są też relatywnie tanie ceny wina na kieliszki 7zł . Wydawać by się mogło, że Bar DOn Caruso to miejsce czysto fastfoodowe i może tak jest ale wystrój, świeże produkty i przyjazna atmosfera zmieniają zupełnie wyobrażenie. Jedynym minusem jaki widzę to obsługa, która powinna popracować nad relacją z klientem.
Pizza na szybko i to pizza bardzo zacna! Serwowanie kawałków włoskiego placka to dobry pomysł, szczególnie, kiedy jest to naprawdę udana pizza. Od razu muszę zaznaczyć, że nie jest to typowa pizza, do jakiej przywykliśmy we włoskich lokalach. Tutaj dostaniemy bardzo ciekawy wypiek, grubszy od mojego ukochanego cienkiego ciasta, ale jednocześnie jest on bardzo lekki. Jakby ktoś mu dodał finezji ciasta francuskiego. Nie wiem, jaki jest sekret, ale efekt smaczny : Pomimo tego, że miejsce ma charakter bardziej fast foodowy, to na jakość jedzenia narzekać nie można! Wszystko jest świeże, prezentuje się apetycznie, a portfel ma się przy tym bardzo dobrze. Do plusów trzeba też na pewno zaliczyć otwartą kuchnię i to, że można podpatrzeć, jak sprawnie działa szef kuchni. Bardzo schludnie, czysto i smacznie. Warto skusić się na zupę dnia (pomidorowa , w której czuć dobry smak i wyczucie kucharza. Gdzieś z tyłu można usłyszeć rozmowy po włosku albo pogawędzić z miłą obsługą. Zdecydowanie fajne miejsce, jeśli faktycznie chcemy zjeść coś na szybko. I faktycznie dobry pomysł ze sprzedawaniem kawałków pizzy, nie zawsze człowiek przyjdzie w towarzystwie, a smak na margheritę albo foccacio może przyjść zawsze :
Młodzieżową publikę lokal zjednuje tanim winem 7 zł za lampkę 150 ml (taniej było kiedyś tylko w Mołdawskiej) , ruch więc spory. Wstąpiłem tu przypadkiem w sobotnie popołudnie z zamiarem zjedzenia zupy. W ofercie dnia krem z pomidorów. Zamówiłem i zasiadłem na stołku barowym (siedzisko przykryte błękitną kapą z frędzlami, nieco podobna faktura do dywanu u mnie w domu) przy witrynie. Oczekiwałem ciut długo, ale zupa bardzo smaczna, z liściem bazylii i dwoma plasterkami sera. Za barem uwijało się sprawnie dwóch młodzieńców, więc chyba to inna obsługa niż ta krytykowana przez poprzednią recenzentkę. W ofercie lokalu są zestawy lunchowe po 19 zł (zupa kawałek wybranej pizzy i napój). Chętnie któregoś dnia się skusze. Warto przy okazji zwrócić uwagę, że przybywa miejsc z pizzą na kawałki. Już nie tylko sieciówki i bary dworcowe.
To miejsce ma dobre jedzenie, dobra lokalizacje i dobra obsługę a jednak do sukcesu potrzeba chyba czegoś więcej... Radziłabym zmienić nazwę-ciężko mi ją zapamiętać. Nie podobał mi się również wystrój, mam wrażenie że to miejsce wciąż szuka swojej tożsamości. Plus za witrynę ze smakowitą pizzą, obietnicę niesamowitego ogródka oraz biodegradowalne talerze. Pan za ladą był niezwykle uprzejmy i uśmiechnięty, a to jest zawsze w cenie! Aaa propo cen, one też przystępne:
Super miejsce! Od wejścia uderza oryginalny wystrój i miła, luźna atmosfera. W restauracji pizzę przyrządza Włoch i to czuć w smaku. Ciekawe menu, rozsądne ceny. Bardzo polecam!